
Mniej przedmiotów - więcej serca.
Kluczem do stylu minimalistycznego jest uporządkowanie i pozbycie się z widoku wszystkich zbędnych przedmiotów. W salonie pozostać może kanapa, krzesła i niezabałaganiony stół. W szafkach kuchennych ukryty toster i mikrofalówka, w sypialni łóżko, fotel, nocna szafka i kilka dających ciepłe światło świec.
Styl minimalistyczny inaczej zwany esencjalny, czy wreszcie skandynawski opiera się na założeniu, iż wybieramy dla siebie tylko to co najważniejsze, czemu dajemy stu procentowe TAK i nie zaprzątamy sobie głowy niczym innym.
To spojrzenie na świat osób, które z odwagą dokonują wyborów pamiętając że każdy sam jest odpowiedzialny za swoje decyzje. Ludzi, którzy rzadko ginął w morzu tak zwanych całkiem interesujących propozycji. Najciekawszy w tym wszystkim wydaje się aspekt szacunku do siebie, świadomość własnych wyborów, własnych upodobań, kształtowania życia w zgodzie z osobowością.
Obecnie wielu ludzi podejmuje decyzje na szybko czy z braku lepszej perspektywy. Może zbyt wielki wybór, za dużo determinantów i niezbyt wiele czasu powoduje tę presję, wymusza szybkie i bezrefleksyjne wybory. Długotrwałe i dobrowolne poddawanie się temu procesowi prowadzi nieuchronnie do tego, że ludzie sami nie wiedzą czego potrzebują, co lubią i co ich uszczęśliwia. Wspaniałe osobowości, poszukujące odzwierciedlenia we wnętrzach zostają stłamszone tanimi, chińskimi podróbkami o krótkim terminie ważności, często nieodwracalnie.
Esencjalizm mówi o tym, że lepiej nie mieć nic, niż mieć byle co. W rzeczywistości to “nic” jest przecież szalenie modne, praktyczne i eleganckie.
Faktem jest, że im mniej rzeczy znajduje się w pomieszczeniu tym łatwiej usłyszeć własne myśli. Zaletą minimalizmu jest prostota. Mózg może odpocząć w przestrzeni, w której znajduje się tylko parę pięknie wykonanych mebli, ciekawa sztuka i kilka artykułów dekoracyjnych. Ten surowy styl cechuje neutralna kolorystyka, zwykle to tylko kilka naturalnych barw. Łagodne surowe drewno i beton, matowa czerń, wapienna biel, czasem brudne odcienie różu, błękitu i pistacjowa zieleń. Dowiedziono, że barwy te działają kojąco na ludzki układ nerwowy. Wnętrza, w których panuje harmonia, pełne prostej geometrii działają na nas odprężająco i ułatwiają koncentrację na rzeczach ważnych. Łatwiej znaleźć w nich trochę miejsca dla siebie.
Mniej sprzętów oznacza również mniej wysiłku podczas sprzątania. To dodatkowy zaoszczędzony czas który można przeznaczyć na coś przyjemniejszego.Specyfiką skandynawskiego domu jest zatem prostota mebli zestawiona z niebanalnymi elementami dekoracyjnymi. Również rośliny sprawdzają się w takich wnętrzach, zarówno te zielone jak i suszone. Często spotyka się jedno potężne malowidło abstrakcyjne, lub kilka mniejszych obrazów odzwierciedlających upodobania właścicieli, zawsze jednak trzeba pamiętać o umiarze.
Wybierając zarówno meble jak i dekoracje należy zwracać uwagę na jakość, sposób wykonania, materiały, na pochodzenie. Naturalne tkaniny, takie jak na przykład wełna czy len nadają wnętrzu szlachetności i szyku.
Przed zakupem warto zadać sobie pytanie - co ten przedmiot dla mnie znaczy? Czy to jest właśnie to czego chcę i potrzebuję? Czy to w jakiś sposób wyraża mnie?
Urządzając mieszkanie w stylu minimalistycznym trzeba patrzeć tylko na to co naprawdę podbija nasze serce, zarówno kolory ścian czy struktura betonu ma być podyktowana przez wewnętrzne poczucie piękna i harmonii. Urządzanie takiego wnętrza staje się procesem pełnym powabu, wdzięku i miłości, kosztuje to czasem więcej czasu ale przynosi wielką satysfakcję.
Świetnym zestawem mebli stworzonym wprost dla minimalistów są projekty firmy Famfara. Ich modułowość gwarantuje pełną swobodę. Miniaturowe zestawy mebli można wydrukować i dowolnie przekształcać. Produkty Famfara są ręcznie wykonane, proces produkcji można podejrzeć na Youtube pod linkiem-> jak powstają meble Famfara?
Życzymy wspaniałej zabawy podczas urządzania wymarzonego wnętrza.
Wszystkie zdjęcia zostały znalezione na www.pinterest.com